Przejście Edyty Herbuś ze świata kultury niskiej do wysokiej możemy uznać oficjalnie za zakończone. Jej zdjęcie w szortach i staniku od kostiumu kąpielowego trafiło właśnie na okładkę najnowszego numeru Shape. Tancerka "odczuwająca świat głębiej" prezentuje swoje wysportowane i umięśnione ciało, które reklamuje hasłem "taniec, energia i emocje".
Edycie trudno odmówić wdzięku, ale czy jej umięśniony brzuch nie jest trochę podrasowany w Photoshopie? Jak sądzicie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.