Nie udało się. TVN przestraszył się tematu i odrzucił przygotowany przez nich scenariusz programu poświęconemu wychowaniu seksualnemu.
Chcieliśmy z Marcinem Prokopem zrobić program o seksie. W fajnej, luźnej formie. Chcieliśmy pokazać, że można na ten temat rozmawiać śmiesznie, wesoło, bez pruderii. Bardzo żałuję, że nie mogliśmy go zrealizować. Mieliśmy naprawdę dobry pomysł - mówi w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy Dorota Wellman. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Taki program może by ludzi zgorszył, ale też wiele nauczył. Pozwoliłby też nam się śmiać z tej, moim zdaniem, najśmieszniejszej czynności na świecie.
_**Polscy mężczyźni nie są chyba superowi w tych sprawach**_ - ocenia Dorota, która rozumiemy, "superowa" jest. Dobrze by było, jakby się trochę nauczyli. Myślę, że wielu panów powinno wziąć korepetycje z seksu u fachowców. Mamy dużo do nadrobienia. W rodzinach nie rozmawia się otwarcie o seksie. Nie twierdzę, że mamy wykonywać z dziećmi ćwiczenia gimnastyczne, prezentujące możliwe pozycje, ale otwartość w domu to podstawa. Ja z synem rozmawiam o wszystkim.
Myślicie, że Wellman sprawdziłaby się w takiej roli? Jesteśmy ciekawi, jak jej pomysł skomentowała na firmowym korytarzu jej serdeczna przyjaciółka Kinga Rusin, która na łamach swojej książki umieściła Dorotę w "kategorii Wojciecha Manna".