Marina Łuczenko już się odgraża w Fakcie, że ma zamiar wkrótce dołączyć do ataku, jaki na Maję Sablewską przypuściła jej była podopieczna, Doda. Zobacz: Doda o Mai: "Wydoiła nas wszystkie!" Okazuje się, że nie tylko ona ma coś do powiedzenia na jej temat. Marina Łuczenko daje wprost do zrozumienia, że Sablewska nie tylko nie pomogła ale wręcz zaszkodziła jej karierze.
Przyjdzie czas, że powiem naprawdę dużo - obiecuje w tabloidzie. Teraz mam na głowie płytę do wydania. Wszystkim zajmuję się sama, ale przecież i tak zawsze tak było. Wiele rzeczy zostało spierdolone i efekt jest taki, że jest mi teraz naprawdę ciężko.
Zabawne, jak wspólny wróg potrafi łączyć. W show-biznesie może nawet bardziej niż w polityce. Nienawiść Dody, Mariny i Edyty Górniak do Mai Sablewskiej jest tak wielka, że nie zdziwimy się, jeżeli wkrótce postanowią połączyć siły. Czas pokaże, czy ich zgodne, ostre słowa w jakich atakują ją na łamach prasy zaszkodzą karierze byłej "przyjaciółki".