Wydawało się, że Edyta Górniak i Maja Sablewska nie będą miały ze sobą już nic wspólnego. Okazuje się jednak, że była menedżerka wpadła na pomysł, jak odzyskać odrobinę straconej wiarygodności i kto wie, być może nawet pogodzić się ze swoją "przyjaciółką". Postanowiła ogłosić, że matka Edyty, która stoi murem za Dariuszem Krupą, kłamie.
Nie lubię kłamstwa. Będę broniła Edyty, jeśli matka dalej będzie mówić takie rzeczy – mówi Maja w rozmowie z Takie jest życie. Jest mi przykro, kiedy słyszę, jak ta kobieta mija się z prawdą. Nieraz byłam świadkiem, jak Edyta dzwoniła do niej i pytała, czy czegoś nie potrzebuje. Ale z tamtej strony nie było chęci pomocy.
Podobno relacje między matką i córką zaczęły się poważnie psuć, gdy w życiu Grażyny Jasik pojawił się nowy mężczyzna. Nie traktował Edyty jak córki.
Edyta od dzieciństwa miała trudne relacje z ojczymem. Chodziły słuchy, że on nie chciał jej zaakceptować. A jej matka widziała to, ale nigdy nie stanęła po jej stronie – zdradza anonimowo przyjaciółka Edyty. Facet był dla niej ważniejszy niż córka. Faworyzowali wspólne dziecko, Gosię.
Trudna sytuacja domowa spowodowała, że Edyta do dzisiaj musi się zmagać z bardzo niską samooceną.
Ona potrafi stanąć przed lustrem i powiedzieć: "Boże, jaka ja jestem brzydka!" Byłam w szoku, gdy to pierwszy raz zobaczyłam. Musiałam jej tłumaczyć, że jest ładna – mówi inna jej koleżanka. Rodzice zawsze wmawiali Edycie, że jest gorsza. Matka nieraz nazywała ją wyrodną córką. Potrafiła przeklinać do słuchawki i wypominać, że przez nią zachorowała, bo ona jej w życiu nie pomogła. A Edyta dawała jej pieniądze na leczenie, gdy zachorowała na raka. Jej matka sama o siebie nie dba, źle się odżywia, pali trzy paczki dziennie.
Jak myślicie, czy słowa byłej przyjaciółki pomogą Edycie w sądzie? I czy to wyznanie pomoże Mai odzyskać sympatię Górniak? Bo chyba na tym jej najbardziej teraz zależy.