Mel B najwyraźniej doszła już do siebie po rozstaniu z Eddie Murphym. Spotyka się obecnie z hollywoodzkim producentem, Stephenem Belafonte.
Mel była załamana, gdy Eddie rzucił ją niedługo po tym, gdy ujawniła, że jest w ciąży. Aktor zażądał testu na ojcostwo, żeby udowodnić, że Angel Iris nie jest jego dzieckiem. Była Spice Girl przyznała swojej znajomej, że "uwielbia Stephena, ponieważ się nią opiekuje."
Jestem bardzo szczęśliwa - wyznała Mel. Stephen jest przezabawny. Zaspokaja mnie. Uwielbiam moje nowe ciacho. Im mniej będziemy mówić o tym fiucie z Beverly Hills, tym lepiej.
Melanie przyłapano z Belafonte w parku w Los Angeles. Była z nimi mała dziewczynka, najprawdopodobniej córka producenta. Parę widziano też ostatnio w modnym klubie Hyde.
Mel i Stephen wyglądali ze sobą całkiem nieźle - donosi świadek. Ona wygląda niesamowicie. Kto by pomyślał, że niedawno urodziła dziecko.