Po rozstaniu z Nergalem Doda ostro wzięła się do pracy nad swoją zapowiadaną od niemal dwóch lat drugą solową płytą. Jak już pisaliśmy, do kampanii promocyjnej _**The Seven Temptations**_ wykorzystane zostały... hieny, które piosenkarka sprowadziła z zagranicy. Nietrudno zgadnąć, że wywołało to oburzenie ze stron organizacji broniących praw zwierząt.
Obecnie Rabczewska pracuje nad zdjęciami na okładkę albumu. Nie byłaby sobą, gdyby nie pochwaliła się w tym w swoim profilu na Facebooku. Pozdro z sesji do płyty - napisała do swoich fanów i zamieściła kilka zdjęć z planu.
Dla tych, którym też na sercu leży los zwierząt, mamy dobrą wiadomość: na zdjęciach nie widać na razie żadnych hien. Sama Dorota wygląda bardzo korzystnie. Czyżby bycie samotną jednak jej służyło?