Wzorem hollywoodzkich gwiazd Kasia Cichopek i Marcin Hakiel lubią wychodzić z domu w towarzystwie prywatnej świty. Wprawdzie nie jest ona zbyt liczna, ale od czegoś trzeba zacząć. Cichopki nie ruszają się z domu bez opiekunki ich 2-letniego synka. Nawet na pobliski plac zabaw chodzą we czwórkę.
Niania nie spuszcza dziecka z oka. Pilnie strzeże, by coś złego mu się nie stało - mówi w rozmowie z Super Expressem sąsiad Cichopków.
Podczas udokumentowanego przez tabloid rodzinnego spaceru Kasia nie angażowała się zbytnio w zabawy z synkiem. Kiedy Marcin Hakiel i niania chłopca huśtali się z nim na huśtawkach, Kasia wolała nie wychodzić z roli obserwatora.
Cóż, widocznie bycie "sexy mamą" zobowiązuje.