Jak donosi Super Express, Małgorzata Foremniak podpisała już kontrakt na czwartą edycję programu. Wyglada więc na to, że spełniły się proroctwa producentów show, którzy podczas negocjacji przekonywali aktorkę o dobroczynnym wpływie pracy na stres i zmartwienia (zobacz: TVN namawia Foremniak na powrót do "Mam talent").
Po podpisaniu umowy aktorka wyraźnie odżyła. Po śmierci ukochanej mamy unikała ludzi i opuszczała dom tylko wtedy, kiedy było to absolutnie konieczne. Jej znajomi mogą odetchnąć z ulgą, bo wygląda na to, że najgosze już minęło. Małgosia nie tylko wychodzi z domu, ale nawet wróciła do swojego ulubionego zajęcia - robienia zakupów. Kilka dni temu widziano ją u jubilera, gdzie kupiła sobie bransoletkę. Prosto stamtąd pojechała do restauracji.
Czyli pomysł zatrudnienia Przybylskiej upadł chyba po raz kolejny. Bo czy wyobrażacie sobie Mam talent z Chylińską, Foremniak i Przybylską w jury...? To by było gorsze niż Lejdis.