Nowa fryzura Jennifer Aniston wywołała spory odzew w mediach. Głównie dlatego, że aktorka od lat jedynie minimalne podcinała swoje złote loki. Jednak włosy do ramion, na które zdecydowała się w lutym to dla niej spora odmiana. Jak się okazuje, gwiazda nie jest zadowolona z tej metamorfozy.
Jen uważa, że ścięcie włosów było ogromnym błędem – mówi osoba z jej bliskiego otoczenia. Jej stylista obiecał jej, że nowa fryzura ją odmłodzi. Ona jest zdania, że ma zupełnie odwrotny efekt.
Aniston uważa, że tak krótkie włosy uwydatniają wszystkie cechy jej twarzy, których ona nie znosi. Odrodziły jej się stare kompleksy:
Nigdy nie podobał jej się jej nos. Myślała, że pogodziła się już z jego kształtem, ale bez jej długich włosów on znów wydaje jej się zbyt duży. Nowa fryzura sprawiła też, że jej twarz wydaje się bardziej pulchna, czego nienawidzi. Czuje, że straciła na atrakcyjności i wygląda starzej.
Zgadzacie się z jej opinią? Wolicie Jennifer w długich, czy krótkich włosach?