Lady Gaga przechodzi pierwszy kryzys w swojej spektakularnej karierze. Ostatnie dwie wyczekiwane piosenki gwiazdy nie podbiły serc krytyków i fanów. Zarówno Born This Way jak i Judas okazały się wtórne. Natomiast homoseksualiści, którzy mieli zaakceptować oba kawałki jako swoje nowe hymny, tym razem nie zachwycili się twórczością Gagi.
Piosenkarka ma nadzieję, że kontrowersyjny teledysk do piosenki Judas zapewni utworowi większą popularność. Wiadomo już, że w klipie Gaga wcieli się w Marię Magdalenę, co wywołało protesty wielu chrześcijańskich ugrupowań.
Wolę, jeśli teledysk mówi sam za siebie - powiedziała gwiazda. Wyjawię jednak, że wideo ma nawiązywać estetycznie do dzieł Felliniego. Pojawią się w nim wszyscy apostołowie, którzy będą ukazani jako rewolucjoniści we współczesnym Jeruzalem. Ja wcielam się w Marię Magdalenę, która jest ich przewodnikiem. Powiem jeszcze tylko, że w moim klipie spotkam się z Jezusem! Resztę musicie zobaczyć sami.
Po tym wywiadzie religijni fanatycy będą mieli więcej powodów, żeby ją atakować. Myślicie, że moda na Gagę mija?