Wygląda na to, że Adamowi Małyszowi znów udało sie wyznaczyć sportowy trend. Kiedy tylko emerytowany skoczek ogłosił, że zamierza wystartować w Rajdzie Dakar, natychmiast znaleźli się naśladowcy. Na przykład Piotr Kraśko. Z tym, ze on chciałby przejechać tę trudną i wymagającą trasę na motorze.
_**Żałuję, że motor kupiłem tak późno**_ - wyznaje w Fakcie. Gdybym miał czas trenować, wziąłbym udział w Rajdzie Dakar. Dakar przejechany motocyklem to coś absolutnie fantastycznego. Ostatnio miałem okazję spróbować jazdy na enduro. To świetna sprawa. Można poszaleć bez obawy o kolizję. Czasami jeżdżę na motorze do pracy i zajmuje mi to 20 minut, a nie godzinę tak jak autem. Zresztą mniej pali i nie stoję w korkach.
Piotr rzadko potrafi przeżywać coś w samotności, zapewne można więc spodziewać się wkrótce książki na ten temat.