Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell bardzo pilnie strzegą szczegółów dotyczących ich rozstania i pomysłów na to, jak podzielić się opieką nad ich synem, Henry Tadeuszem. Oboje konsekwentnie milczą, ale jedno jest widoczne gołym okiem: aktor niezbyt często odwiedza swojego potomka. Już kolejne święta spędził w towarzystwie swojej matki i siostry.
Colin, Rita i Claudine widziani byli w Wielką Sobotę w Beverly Hills, kiedy wracali ze wspólnej kolacji. Dość niechętnie spoglądali na towarzyszących im paparazzi, wypatrujących zapewne syna gwiazdora - i kto wie, być może również jego matki. Co ciekawe, amerykańskie media znów pomyliły jego siostrę z Alicją, twierdząc, że Claudine to właśnie była kochanka Colina, z którą wybrał się na świąteczny obiad... Pojawiły się nawet artykuły o "powrocie" aktora do byłej. Uprzejmie dementujemy.
Przyjrzycie się - naprawdę są do siebie podobne?