Maja Sablewska krok po kroku realizuje swój sprytny plan zostania celebrytką. Znaleźli się już podobno chętni, by wykorzystać jej nowo zdobytą popularność w reklamie. Show donosi, że (była?) menedżerka dostała propozycję, by zostać twarzą znanej marki kosmetyków.
Jeden z największych amerykańskich koncernów kosmetycznych, współpracujący z największymi gwiazdami na świecie, chce, by Sablewska wsparła swoim wizerunkiem promocję jego produktu – pisze magazyn.
Jak uważacie, czy to byłby dobry wybór dla tej marki? Dla Mai na pewno. Jej transformacja w celebrytkę byłaby już wtedy kompletna. Zastanawiamy się, czy zacznie też reklamować swoją cudowną dietę... To mógłby być dopiero hit rynkowy.
Przypomnijmy: "Zmiana żywienia spowodowała zmianę rysów mojej twarzy!"