Ania Mucha i jej chłopak, Marcel Sora, pojawili się wczoraj na premierze medialnej nowego spektaklu Teatru Polonia pt. Ojciec i Bóg. Oboje byli wyjątkowo opaleni. Aż za bardzo jak na obecną, pomimo tego, że słoneczną, warszawską pogodę.
Okazuje się, że Mucha postanowiła wykorzystać kilka dni przerwy w pracy i zrobiła sobie urlop. Nasz czytelnik spotkał Anię i Marcela w sobotę na warszawskim Okęciu, gdy wchodzili na pokład samolotu do Tel Avivu. W stolicy Izreala jest obecnie około 30 stopni Celsjusza. Jak widać, para nie spędziła na Bliskim Wschodzie jedynie święta, więc postanowili wykorzystać tamtejszą pogodę, jak mogli. Jak uważacie, przesadzili?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.