Khloe Kardashian chyba właśnie pobiła swoją własną siostrę w medialnym ekshibicjonizmie. Kim Kardashian opowiada o swoim cellulicie, orgazmach, nadwadze, życiu erotycznym i problemach rodzinnych. Cała rodzina występuje w reality show, gdzie sprzedają swoją prywatność. Jednak jeszcze nikt nie wyznał w mediach, że ma problemy z zajściem w ciążę i z pomocą przyszła mu wścibska matka.
Khloe i jej mąż Lamar Odom bezskutecznie starają się o dziecko. Para już konsultowała się z lekarzami, którzy stwierdzili, że nie ma żadnych zdrowotnych przeszkód i muszą po porstu zaczekać. Mama sławnych córek nie była jednak tym usatysfakcjonowana i postanowiła pomóc parze.
Wszyscy nas wspierają, ale moja mama zupełnie oszalała. Zadzwoniła do mojej asystentki i wypytywała ją, kiedy miałam okres. Później skontaktowała się z moim ginekologiem, który pomógł jej wyliczyć dni mojego jajeczkowania.
Teraz dzwoni do mnie za każdym razem, kiedy zaczynają się moje płodne dni i każe natychmiast uprawiać seks z mężem. Mama proponuje mi dziwaczne pozycje seksualne, które ponoć sprzyjają zapłodnieniu.
Rozumiemy, że mama Khloe się zaangażowała w spłodzenie wnuka, ale jej córka nie musiała o tym od razu rozpowiadać…