Diana Ross, legendarna wokalistka The Supremes, była jedną z najbliższych przyjaciółek Michaela Jacksona i jedną z nielicznych osób, którym piosenkarz ufał. W testamencie, który ujawniono po jego śmierci, oddał on prawo do sprawowania opieki nad swoimi dziećmi matce Katherine oraz przyjaciółce. Jak donoszą amerykańskie media, Ross powoli przygotowuje się do tego, że będzie musiała wziąć dzieci pod swoją opiekę.
14-letni Prince, 13-letnia Paris oraz 9-letni Blanket są obecnie pod opieką babci, jednak ta na początku maja skończy 81 lat. Piosenkarz zdawał sobie sprawę, że jego matka długo nie podoła zadaniu, dlatego wybrał Dianę jako drugą opiekunkę.
Diana chce spełnić jego prośbę. Nie będzie się uchylała przed obowiązkiem – mówi informator. Michael nie ufał nikomu w rodzinie oprócz matce. Wybrał Dianę właśnie z tego powodu. Katherine jest bardzo kochającą babcią. Jednak jest coraz starsza i niedługo nie będzie w stanie zajmować się wnukami. Diana zajmie jej miejsce, gdy zajdzie taka potrzeba.
Przypomnijmy, że Janet Jackson również chciała przejąć opiekę nad swoimi bratankami i bratanicą (zobacz:Janet chce przejąć opiekę nad dziećmi!). Zastanawiamy się, czy nie wynika to po części z wyrachowania i chęci kontrolowania fortuny zmarłego brata. Z jakiegoś powodu Michael ufał w końcu tylko swojej mamie... Jak myślicie, czy Janet postanowi walczyć o dzieci?