Okrągły jubileusz świętowała 2 dni temu w gronie rodzinnym, w towarzystwie rodziców i męża. Właściwie trudno nawet nazwać to "świętowaniem". Nie zaprosiła żadnych znajomych. Wcześniej normalnie, jak co wieczór, poszła do pracy. Akurat tego wieczora grała w sztuce Księżniczka na opak w Teatrze Narodowym. Na spektakl zaprosiła tylko swoich rodziców i męża.
Po zakończonym spektaklu cała czwórka udała się do pobliskiej restauracji. Nie były to może huczne urodziny, ale aktorka wyglądała na bardzo zadowoloną z tego kameralnego przyjęcia. Oczywiście, nie zabrakło życzeń i prezentów, pojawiły sie także dwa ogromne bukiety białych i czerwonych róż.
Myślicie, podobnie jak Kożuchowska, że 40. urodziny to nie moment na zabawę ze znajomymi? Pamiętamy, że Kazik powiedział kiedyś, że ostatnią dużą imprezę zrobił z okazji 39-tych, bo to była ostatnia dobra okazja :)
