I weźcie tu zrozumcie Wiśniewskich... Na początku kwietnia Michał stracił swój dom. Ogromne długi, w jakie się wpakował sprawiły, że sąd w Piasecznie zarządził licytację willi w Magdalence, która była "prezentem urodzinowym" dla Mandaryny. Dom został sprzedany za 3,85 miliona złotych, czyli o jakieś 2 miliony mniej, niż wynosiła jego teoretyczna wartość rynkowa. Dziennikarzom tygodnika Na żywo udało się ustalić, kto "zarobił" na posiadłości Wiśniewskiego.
Okazuje się, że licytację wygrała... jego obecna partnerka, Dominika Tajner. To ona została nową właścicielką domu. Według tygodnika przeprowadza tam teraz szeroko zakrojony remont. Zamierza na przykład uruchomić nieczynny od dawna basen, odświeżyć ogród i plac zabaw dla dzieci, a z wnętrza domu pozbyć się wszelkich rzeczy, które mogłyby przypominać byłe żony Michała.
Ciekawe więc, skąd te doniesienia, że Michał o niczym jej nie poinformował, a o jego problemach dowiadywała się z gazet. Jak widać Tajner szybko przejęła starą taktykę Wiśniewskiego. Jak pamiętamy, nikt na niej dobrze nie wyszedł. A już szczególnie jego kobiety...