Trudno stwierdzić, czy konflikt między Lady Gagą a Beyonce jest prawdziwy, czy to tylko chwyt reklamowy. Obie piosenkarki podsycają plotki i w wywiadach wypowiadają się negatywnie na temat "rywalki". Ponoć wszystko zaczęło się, gdy Knowles uznała, że Germanotta uważa się za lepszą i nikogo nie traktuje jako równej sobie artystki.
Wojna między piosenkarkami ostatecznie wybuchła, gdy Gaga stwierdziła: Ona nie jest artystką. Nie pisze swoich piosenek. Jest pustą skorupą. Ponoć kontrowersyjna gwiazda planuje zająć pierwsze miejsce w show-biznesie i jej zdaniem na drodze stoi jej tylko Beyonce, która zdobyła sławę dzięki wsparciu wpływowego męża. Gaga zamierza pokazać, że Knowles to "tancerka z milutkim głosikiem", a nie prawdziwa wokalistka.
Niedawno Gaga z podobnym lekceważeniem wypowiadała się na temat Madonny. Potem odwoływała swoje ostre słowa. Czy w tym przypadku też się na tym przejedzie i nawet jej fanom nie spodoba się, że atakuje inną gwiazdę?