Kasia Cichopek prowadziła tę imprezę już czterokrotnie, poczynając od roku 2006. Na sopockiej scenie nie pojawiła się tylko w 2009, bo w tym czasie przygotowywała się do porodu, który nastąpił kilka dni po festiwalu. W ubiegłym roku Polsat znowu powierzył jej prowadzenie imprezy. Niestety dla niej od tamtego czasu sporo się zmieniło.
Kasia nie jest już pupilką dyrektor programowej stacji, która najwyraźniej puściła w niepamięć swoją obietnicę, że "nie da jej zginąć".
Kasia była przekonana, że skoro sprawdziła się rok temu, to w tym roku też Polsat weźmie ją na "TOPtrendy". Najpierw usłyszała, że "to się jeszcze zobaczy", a potem dowiedziała się, że nic z tego - mówi w rozmowie z Faktem pracownik Polsatu. Kasi Cichopek nie zobaczycie w tym roku na TOPtrendach.
W ten sposób Pyzie pozostała już tylko "rola życia" w M jak miłość oraz program "Sexy mama" w Polsat Cafe. Jak myślicie, co jej bradziej zaszkodziło - reklamy podejrzanych SMS-ów i tabletek na odchudzanie, czy wyśmiewana przez wszystkich książka?