To kolejne potwierdzenie tezy, że o przyjaźnie w show biznesie naprawdę bardzo trudno. Napięcie widoczne między Mają Sablewską a Kubą Wojewódzkim w niedzielnym odcinku X Factor, nie było jedynie chwilowe. Pracownicy TVN-u przyznają, że jurorzy w ogóle nie dogadują się za kulisami programu. Dziennikarzowi nie podoba się fakt, że media tak dużo uwagi poświęcają Sablewskiej, a ta, pomimo wcześniejszych informacji, całkiem nieźle radzi sobie w odcinkach na żywo (no, może oprócz wpadek językowych: Sablewska do Szpaka: "Cieszę się, że ZESZŁEŚ NA ZIEMIĘ").
Kubie chyba trudno znieść fakt, że to nie on jest najjaśniejszą gwiazdą "X Factor". Był przekonany, że w odcinkach na żywo, tak jak w tych wcześniejszych, uda mu się zdominować Maję i nie dopuszczać jej zbyt często do głosu – mówi Show osoba pracująca nad programem. Poza wizją w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Kuba wyśmiewa się z Mai w taki sposób, żeby ona to zauważyła. Robi wszystko, by wyprowadzić ją z równowagi. Przerywa jej rozmowy z dziennikarzami, żartuje z jej podopiecznych.
Jak myślicie, czy ten wątek będzie się rozwijał? Sablewska już niedzielę zaczęła odpowiadać Wojewódzkiemu na jego zaczepki. Nie mówiąc o wcześniejszych bluzgach na wizji... Zobacz: Maja w "X Factor": "Kurwa! Kurwa no..." (FOTO)