Magdalena Różczka uchodzi wśród znajomych za domatorkę, którą wyjątkowo trudno wyciągnąć na imprezę. Czasem zdarza jej się umawiać, a potem odwoływać wyjście w ostatniej chwili. Woli zostać w domu z mężem i córeczką. Zdaniem przyjacioł aktorki jej zachowanie wynika z traumy z dzieciństwa. Różczka pochodzi bowiem z rozbitej rodziny. Na dodatek jej ojciec jest alkoholikiem. Magda miała zaledwie 10 miesięcy, kiedy jej matka wyprowadziła się od pijącego męża. Po namyśle postanowiła dać mu kolejną szansę, ale nałóg okazał się silniejszy od miłości. Ze względu na dobro córki Teresa Różczka rozwiodła się z mężem 5 lat później.
Piłem na umor - przyznał po latach ojciec aktorki. Przez ponad 11 lat leczyłem się z nałogu. Picie mnie wykończyło. Jestem już na takim etapie, że albo życie albo picie. Opamiętałem się.
Jednak dla Magdy stało się to o wiele za późno. Dla ojca nie ma już miejsca w jej życiu. Aktorka na każdym kroku podkreśla, że wszystko zawdzięcza wyłącznie matce.
Moja mama daje mi siłę, radość i prawdziwe poczucie bezpieczeństwa - wyznała w jednym z wywiadów. Kiedyś myślałam, że wszyscy mają takie mamy. Dziś wiem, że jestem szczęściarą. Chciałabym być kiedyś tak dobrą matką jak moja, ale wiem, że to piekielnie trudne.
O ojcu nigdy nie wspomina.