Edyta Górniak od pierwszego odcinka programu Jak ONI śpiewają atakuje Nataszę Urbańską, oceniając nisko jej wokalne popisy. Jest to o tyle dziwne, że Urbańska na co dzień śpiewa w Teatrze Buffo, więc trudno zarzucać jej brak talentu. Ojciec Urbańskiej mówi Twojemu Imperium:
Noty są niesprawiedliwe. Chciałbym usłyszeć, jak Górniak radzi sobie z piosenkami Nataszy, skoro ta je tak fatalnie wykonuje.
Janusz Józefowicz nie ma żalu do dawnej podopiecznej (Edyta Górniak zaczynała karierę tak samo jak Natasza - w jego teatrze): Edyta to diva, która ma kaprysy. Zawsze taka była. Ocenia subiektywnie. I ma do tego prawo.
Ciekawą tezę stawia Robert Leszczyński, krytyk muzyczny:
Ona to robi celowo. Zauważmy, że od 10 lat nie miała przeboju. Wprawdzie wydała kilka piosenek po angielsku, ale nikt ich nie pamięta. Ma status gwiazdy i być może boi się, że go straci.
Trudno nie przyznać Leszczyńskiemu racji. Co prawda Edyta Górniak sugeruje, że nagra płytę z R.Kellym, ale czy ktoś w to wierzy?