Sara May, znana specjalistka od robienie zawrotnej kariery w polityce i show-biznesie, postanowiła skrytykować wyróżniającego się uczestnika X Factor. Na swoim blogu niedoszła radna zamieściła oponie na temat sposobu ubierania się i możliwościach wokalnych Michała Szpaka. Szczołek uważa, że zachwyty nad początkującym gwiazdorem są mocno przesadzone, gdyż nie ma on do zaoferowania nic ponad kontrowersyjny wygląd i irytującą pewność siebie.
Obejrzałam specjalnie jego popisy, by móc się odnieść do jego śpiewu i stwierdzam jednoznacznie, że chłopak jest słabiutki. Bazuje na jednym typie wydobycia dźwięku, jest karykaturalny i kiczowaty. Wizerunkowo świetnie, ale muzycznie poza darciem mordy nie potrafi nic – stwierdza May.
Bywają na świecie wybitne jednostki, których głosy bazują na podobnej ekspresji jaką stara się uzyskać Szpak, tyle że Freddie Mercury, Steven Tyler czy z naszego podwórka Czesław Niemen mają technikę i operują znacznie szerszą gamą barw. Porównywanie go do nich to zbrodnia - dodaje. Mimo wszystko wyróżnia się z tłumu, a to zawsze coś. Gwiazdą może być, natomiast artystą na dzień dzisiejszy nie. Wystarczy zmyć jego makijaż i czar pryśnie. Przerost formy nad treścią.