Agnieszka Orzechowska, wraz z Sarą May i Sławkiem Oborskim, gościła niedawno u Kuby Wojewódzkiego. Oprócz wyznań o trudnym dzieciństwie i operacjach plastycznych, był również akcent artystyczny: "polska Angelina" na koniec programu zaprezentowała swoją piosenkę. Jak sama określiła, utrzymaną w stylistyce "erotic house"...
Okazuje się, że był to dopiero początek. W sobotę Orzechowska dała koncert w warszawskim First Club&Restaurant. Na scenie pojawiła się w długiej, czerwonej sukni. Kiedy się odwróciła, publiczności ukazały się... gołe pośladki. Później było już tylko lepiej: pod koniec występu "Angelina" paradowała w samej bieliźnie.
Mamy dla Was próbkę talentu Orzechowskiej. Oceńcie sami poziom jej występu na żywo...