Jego partnerka, Kaja Śródka, bardzo naciska, by zrobił coś ze swoim chrapaniem. Przypomnijmy - noce spędzane z Borysem przypominają Kai obcowanie z "zarzynanym prosiakiem, konającym pod spadającą lawiną". Zobacz: Szyc utył i... chrapie
Tym spostrzeżeniem podzieliła się ze znajomymi na Facebooku. Podobno charapanie Szyca stało się już tak głośne, że słychać je nawet z drugiego pokoju, w którym sypia jego dziewczyna. Aktor próbował już wszystkich dostępnych w aptece środków: plastrów na nos oraz tabletek przeciwko chrapaniu. Niestety, nie pomogły. Seria bezsennych nocy dała się Kai we znaki tak bardzo, że zasugerowała Borysowi operację przegrody nosowej. Jak donosi Fakt, aktor wziął sobie do serca jej życzenie i przygotowuje się do zabiegu.
Czego się nie robi z miłości...