Pomimo sporego spadku popularności, Ania Mucha może w tym roku liczyć nawpływy rzędu 800 tysięcy złotych. Serial z jej udziałem ogląda coraz mniej osób, ale gwiazda zna oczywiście oczywiście sposób, by być obecną w pamięci widza - pokazywanie się na imprezach pełnych aparatów fotograficznych.
Gwiazda pojawiła się w środę na imprezie w butiku Tod's w Warszawie, gdzie z największą chęcią pozowała fotoreporterom. Jako, że pogoda noszeniu futer nie sprzyja, show trzeba było zrobić używając innych rzeczy. Pomocna okazała się... truskawka. Anka nawet nie udawała, że swoje "sexy miny" robi tylko dlatego, że zebrali się wokół niej fotoreporterzy. Już chyba nawet Doda przestała wpadać na tak tanie pomysły...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.