Chociaż kilka miesięcy temu została wyrzucona z telewizji, nadal wysoko ceni swoją twarz. Jak donosi Fakt, za pojawienie się na imprezie Monika życzy sobie 10 tysięcy złotych. Czy to nie zastanawiające, że znajdują się chętni, by jej tyle płacić?
Niedawno pisaliśmy o coraz powszechniejszej praktyce płacenia celebrytom za przychodzenie na bankiety. Zobacz: Żąda 10 tysięcy za przyjście na imprezę!. Okazuje się, że biorą prawie wszyscy. Dzisiejszy Fakt publikuje nieoficjalny cennik gwiazd.
Dodzie *trzeba zapłacić *12 tysięcy, Monice Richardson i Patrycji Kazadi - po 10, Anna Mucha bierze 6 tysięcy, a Grażyna Wolszczak - 3. Jak zwraca uwagę tabloid, aktorka nadrabia częstotliwością wyjść, należy bowiem do najwytrwalszych imprezowiczek.
Co ciekawe, nawet bracia Mroczkowie nie wychodzą z domu za darmo. Wprawdzie ich najlepsze czasy należą już do przeszłości, ale bliźniacy nadal oczekują za przyjście na imprezę przynajmniej tysiąca złotych. Nie wiadomo tylko - na głowę, czy w pakiecie.
Do tego oczywiście dochodzi możliwość najedzenia się za darmo oraz często upominki od organizatorów.