Dzięki niesamowitej determinacji Nergalowi dość szybko udało się pokonać białaczkę. Na dawcę często czeka się latami, a zapoczątkowana przez Dodę spontaniczna akcja zaowocowała nie tylko znalezieniem dawcy dla Adama, ale również powiększeniem się polskiej bazy dawców szpiku. Teraz, już po rozstaniu, każde z nich nadal działa na rzecz tego szczytnego celu - z tym, że już oddzielnie.
Tak było podczas konferencji prasowej fundacji DKMS, w której wziął udział Darski. Wraz z innymi działaczami namawiał do przebadania się i dołączenia do rejestru prowadzonego przez organizację. To dopiero drugie publiczne wystąpienie idera Behemotha od czasu choroby.
Jak widać, Nergal powoli wraca nie tylko do formy, ale również do mediów. Będziemy musieli jednak przyzwyczaić się do jego samodzielnego medialnego bytu. A może woleliście go z Dodą?