W ostatnim odcinku The Ellen DeGeneres Show gościem specjalnym był Colin Farrell, który zapewniał widzów, że jest wolny. Aktor przeczył wszystkim pogłoskom na temat jego nowych romansów i utrzymywał, że od czasu rozstania z Alicją Bachledą-Curuś w jego życiu nie ma żadnej kobiety. Gwiazdor, który skończył 34 lata, wyznał, że ostatnie doświadczenia pomogły mu dojrzeć.
Tak naprawdę, nigdy nie chodziłem na wiele randek – powiedział Colin. To zawsze były związki zapoczątkowane nagłym zauroczeniem. Miłość znajdywała mnie, ja jej nie szukałem.
Gdy prowadząca show Ellen DeGeneres zapytała, czy Farrell uważa się za monogamistę, ten odparł:
Tak. Kiedy odpowiadam twierdząco na to pytanie, jestem sam zszokowany tym, co mówię. Zawsze się nad tym zastanawiam. Pytam sam siebie: Colin naprawdę w to wierzysz? Ale czuję, że się zmieniłem. Próbuję być monogamistą.
Wierzycie, że taki kobieciarz jak Farrell może faktycznie związać się z kimś na stałe?