Maciej "artystom wolno więcej" Maleńczuk niejednokrotnie udowadniał już, jaki ma stosunek do kobiet. Szczyci się tym, że jest "nieustannie oblegany przez baby" i, co więcej, jego żona nie ma nic przeciwko temu. Najbardziej zasłynął jednak stwierdzeniem, że "każda żona to dziwka". Ostatnio rozwinął swoją myśl na temat szczęśliwego życia rodzinnego.
Zwiastunem końca miłości jest ślub, bo małżeństwo wszystko zmienia - wyznał w wywiadzie w najnowszym numerze Twojego Stylu. Dawna dziewczyna staje się kobietą, chce rządzić, ustawiać. Zmian wymaga też od faceta. "Jak długo jeszcze będziesz jeździł na rowerku, jak wtedy, gdy byłeś kawalerem? Jak długo będziesz się z kolegami spotykał na piwku? Twoje życie powinno wyglądać inaczej" - mówi. A mężczyzna nie chce się zmienić. I to jest początek końca.
Zgadzacie się z nim? Wydaje się, że akurat w jego wypadku powodów odkochania się żony mogło być trochę więcej.