Wczoraj wieczorem na warszawskim Bemowie odbył się koncert inaugurujący trasę koncertową Doroty Rabczewskiej. Doda rozpoczęła tym samym promocję swojego najnowszego albumu 7 pokus. Jak zapowiadała wcześniej na swojej stronie internetowej, na scenie pojawiła się w nowych kostiumach, a występ miał przygotowaną specjalnie pod nową płytę oprawę.
Rzeczywiście, było znacznie mniej akcentów piekielnych i nie pojawiły się żadne symbole śmierci – jak na przykład słynna ręka trupa. Estetycznie całość była zdecydowanie bardziej futurystyczna. Rabczewska paradowała w srebrnym napierśniku z wyraźnie zaznaczonymi sutkami i dziwnym hełmie na głowie.
Znacznie większym zaskoczeniem niż szumnie zapowiadana oprawa koncertu okazał się support. Przed pojawieniem się Dody na scenie publikę rozgrzewała... Maryla Rodowicz.
Oto zdjęcia z koncertu Dody promującego jej najnowszą płytę. Tego się spodziewaliście po zapewnieniach piosenkarki, że to będzie niesamowita i wyjątkowa trasa?