Na wczorajszym rozdaniu statuetek miesięcznika Cosmopolitan, Prix de Beaute 2011 (przyznawanym najlepszym kosmetykom minionego roku) pojawiło się wiele gwiazd. Niektórym z nich również można byłoby przyznać nagrody - niestety, nie wszystkim z tytułem "najlepiej ubranej"...
Wśród celebrytek królowały trzy rodzaje stylizacji: w czerni, w bieli lub w kolorach, najczęściej jaskrawych. I tak, w klasycznej bieli zaprezentowała się jak zwykle elegancka Małgosia Socha, a także Monika Mrozowska, która do dziewczęcej sukienki dobrała jeszcze niebieski sweterek oraz Ewa Szabatin. Czerń wybrała Edyta Herbuś - w postaci małej czarnej z materiału o ciekawej fakturze, a także Halinka Mlynkowa, Madalena Schejbal i Patrycja Kazadi, która pojawiła się w kobiecym i dopasowanym garniturze. Na kolory postawiła Kasia Cichopek, która mozolnie pracuje na wizerunek "kobiety luksusowej", Agnieszka Popielewicz (która nabyła chyba kilka sukienek o bardzo podobnym kroju i wzorze), Agnieszka Szulim i Beata Sadowska. Prezenterka powinna chyba unikać tego typu sukienek, do tego w takim kolorze...
Która z pań zaprezentowała się najlepiej? Naszym zdaniem tym razem elegancko wypadły Pyza, Mlynkowa i oczywiście Socha.