Britney Spears intensywnie przygotowuje się do trasy koncertowej promującej jej nowy album, Femme Fatale. Gwiazda od dłuższego czasu zmaga się jednak z nadwagą, której nie zdołała skutecznie zgubić po dwóch ciążach i licznych załamaniach nerwowych. Jak twierdzą jej bliscy, Brit wzięła się za siebie, a nowe występy traktuje bardzo poważnie.
Schudła prawie 10 kilogramów - mówi osoba z jej otoczenia, cytowana przez OK! Magazine. Spears zachwyciła wszystkich, kiedy na jednej z imprez w Los Angeles pojawiła się w obcisłej, różowej sukience, w której prezentowała się naprawdę świetnie.
Najlepsze, co mogła dla siebie zrobić, to rzucić alkohol *- dodaje informator. Wcześniej była wzdęta, poziom cukru ciągle jej skakał, przez co cały czas była głodna. Nie bez znaczenia były też huśtawki nastrojów: kiedy się denerwowała, jadła więcej, więc i szybko tyła. To było zamknięte koło. Teraz *wszystko wskazuje na to, że wreszcie odzyskała kontrolę nad swoim ciałem.
Efekty już niedługo będą mogli ocenić fani, którzy z niecierpliwością czekają na nową trasę koncertową Brit.
Spears we wrześniu zeszłego roku:
Kilka dni temu: