Magda Mołek jeszcze nie urodziła, a już planuje swój powrót do pracy. Jak twierdzą jej współpracownicy, boi się, że zbyt długa nieobecność na antenie może mieć niekorzystny wpływ na jej karierę.
Długo pracowała na to, by być cenionym fachowcem - mówi w rozmowie z tygodnikiem Świat i Ludzie znajoma Magdy. I nie chce tego stracić, takie są wymogi naszych czasów.
Mając to na uwadze Mołek i jej mąż, Maciej Taborowski, postanowili zawczasu znaleźć odpowiednią nianię dla ich mającego się wkrótce urodzić dziecka.
Magda nie robi żadnych castingów - zdradza znajoma prezenterki. Raczej liczy na przyjaciół, którzy mają już odchowane dzieci i doświadczenie. Mama Magdy deklarowała, że upragnionym wnusiem będzie mogła zajmować się non stop, ale Madzia nie chce jej tak bardzo obciążać i dlatego szuka niani.
Cóż, wydawało nam się, że przez lata pracy Mołek zdołała już wyrobić sobie taką pozycję, że o powrót do pracy nie powinna się martwić. Z drugiej jednak strony, na jej miejsce szykują się już jej koleżanki... Taki już urok pracy w telewizji - każdy może zastąpić każdego. Zobacz: Szykuje się na posadę Mołek!