Żeby nie było, że nie uprzedzał... Przypomnijmy: "Facet ma za zadanie rozsiać jak najwięcej nasienia". Ale na wypadek gdyby komuś udało się zapomnieć, Tomasz Karolak przypomina dziś w Super Expressie o swoich planach prokreacyjnych.
Moja córka może liczyć na rodzeństwo - zapowiada. Bardzo bym tego chciał. Myślę, że coraz lepiej radzę sobie w roli ojca. Bardzo podoba mi się to, co jest z tym związane. Zaczynam dojrzewać do tego, że rodzina, zwłaszcza w naszym zawodzie, gdy pracuje się od rana do nocy, staje się pewnym antidotum na to zmęczenie, występowanie, wieczne trzymanie formy.
Jego byłe partnerki chyba nie podzielają jego przeświadczenia, że jest idealnym partnerem i ojcem. Matka jego córeczki ostatnio dość dobitnie wyraziła swoje zdanie na ten temat. Przy okazji warto przypomnieć wywiad, po którym łatwo wyrobić sobie zdanie na temat aktora:
Rozumiemy, że aktualna deklaracja przywiązania do wartości rodzinnych ma coś wspólnego z promocją serialu Rodzinka.pl, w którym Karolak gra jedną z głównych ról...
#
To, że propozycja grania w tym serialu przyszła w momencie, kiedy prywatnie też jestem ojcem, z pewnoscią coś znaczy - cieszy się aktor w tabloidzie. Pamiętam moment, kiedy siedziałem na planie, dzieciaki rozrabiały, a ja pomyślałem sobie, że posiadanie takiej licznej rodziny może być tak samo fascynujace jak rozbijanie się samochodem na południu Francji.
To ma być zdaje się sugestia, że odniósł taki sukces, że rozbija się po Lazurowym Wybrzeżu. Rozumiemy, że co najmniej w Saint-Tropez.
Myślicie, że tam też coś "rozsiał"?