Do mieszczącego się w podwarszawskich Tworkach szpitala psychiatrycznego Ilona Felicjańska trafiła ponad miesiąc temu. Od tamtej pory opuszczała placówkę tylko na krótkie przepustki. Ale od kilku dni znów widywana jest na warszawskich ulicach. Najwyraźniej jej turnus odwykowy dobiegł już końca.
Miejmy nadzieję, że tym razem okazał się skuteczny. Niestety, poważne problemy Ilony ze sobą mają negatywny wpływ na los kierowanej przez nią fundacji Niezapominajka. Przez swój nałóg Felicjańska zawiodła wiele osób, które na nią liczyły. Zobacz: Co z fundacją Felicjańskiej? CO Z PIENIĘDZMI?
Cóż, trzeba było obserwować ją wcześniej na bankietach. Zanim spowodowała wypadek kilkukrotnie udzielała wywiadów po pijaku. Pokazywaliśmy je Wam, ale wtedy nikt z jej współpracowników nie zareagował. Musiało dojść do najgorszego.