Samouwielbienie Dody osiągnęło kolejny poziom. Jeżeli wydaje się Wam, że bycie jeszcze bardziej zakochanym w sobie jest niemożliwe, oto dowód, że się mylicie. Rabczewska chwaliła się niedawno swoją drugą solową płytą. Zobacz: "Na okładce będzie hermafrodyta z moją twarzą i wielkim "sprzętem"." Okazuje się, że to nie wszystko.
Oprócz siedmiu różnych okładek, w środku The Seven Temptations (albo bardziej swojsko, po polsku: Siedmiu pokus głównych) znajdować się będzie... ołtarzyk. To również chyba było inspirowane znajomością ze znanym "satanistą".
Wewnątrz płyty będzie trójwymiarowy ołtarz, a na nim ja. Doda boska, jako elf nocy - chwali się Rabczewska w wywiadzie dla Glamour. I masz dwie opcje. Możesz modlić się za mnie albo do mnie. Oczywiście wszyscy wybierają wersję do mnie.
Nie pozostaje nic innego, jak pozdrowić Ryszarda Nowaka.