Prokurator nie oddalił żadnego z zarzutów postawionych trójce pijanych aktorów serialowych zatrzymanych w nocy z 22 na 23 marca. Najwraźniej nie spełniły się groźby Antoniego K. który zapowiadał fukcjonariuszom policji, że "ich załatwi". Przypomnijmy: "Załatwię was, JEBA PSY! JESTEŚCIE GÓWNAMI!".** Wygląda na to, że akurat tym razem będzie odwrotnie.
26 maja zakończyło się dochodzenie w prokuraturze w sprawie trzech zatrzymanych aktorów - potwierdza w rozmowie z Faktem Małgorzata Gawarecka z warszawskiej prokuratury. Przeprowadzone zostało dokładne śledztwo. Zarówno podejrzani, jak i świadek zdarzenia, zostali przesłuchani, ponadto specjaliści kryminalni przeprowadzili badania i sprawa została zakończona. Prokurator przyjął wszystkie dowody stanowiące w sprawie i nie odrzucił żadnego z zarzutów. Dokumenty zostały przesłane do sądu.
Na Antonim K., Michale L. oraz Jakubie W. ciążą zarzuty znieważania fukcjonariusza policji, naruszenie nietykalności cielesnej fukcjonariusza, zmuszania do zaniechania czynności policyjnych i posiadania narkotyków. O ich losie rozstrzygnie sąd.