Menedżerowie Justina Biebera dobrze wiedzą, że w dzisiejszych czasach największych pieniędzy nie zarabia się ani na sprzedaży muzyki, ani biletów na koncerty. Najważniejsze to umieścić twarz i nazwisko piosenkarza na jak największej ilości produktów. Nie dziwcie się więc, gdy zobaczycie jego twarz na piórniku, zeszycie, a ostatnio na lakierach do paznokci i perfumach.
Jak donoszą brytyjskie media, Bieber podpisał właśnie kontrakt z firmą Party Pieces, która należy do rodziców Kate Middleton, Michaela i Carole. Przedsiębiorstwo jest jednym z największych, które zaopatruje przyjęcia w odpowiednie akcesoria. Middletonowie dorobili się na tym biznesie sporej fortuny. Ostatnio do królewskiego ślubu swojej córki dołożyli 425 tysięcy dolarów.
Na stronie internetowej firmy można już znaleźć obrusy, banery, balony, talerze, kubki i serwetki z wizerunkiem gwiazdora. Idealne na przyjęcie urodzinowe każdej kilkulatki…