Niedzielny półfinał X Factor przyniósł sporo emocji. Chociaż ostatecznie do finału dostali się typowani od dawna Ada Szulc, Gienek Loska *i *Michał Szpak. Podopieczny Kuby Wojewódzkiego musiał zmierzyć się w dogrywce z Małgorzatą Stankiewicz.
Nerwy udzieliły się nie tylko uczestnikom, ale i samemu jurorowi. Kiedy Czesław ogłosił swój typ, szybko puszczono napisy końcowe, bo program na żywo i tak się przedłużył. Można było jednak zauważyć, że podekscytowany Kuba wręcz wystrzelił ze swojego miejsca. Jak zauważył nasz informator, obecny w studio, w jego rękach znajdował się kubek, który poleciał prosto na scenę.
Po tym jak Mozil ogłosił swoją decyzję, Wojewódzki rzucił kubkiem w kierunku sceny. Była w niej jeszcze woda i niewiele brakowało, żeby uderzył Małgosię w nogi - wspomina.
Ponoć właśnie to zdenerwowało Maję Sablewską, która rzeczywiście wyglądała na oburzoną jego zachowaniem. Jak myślicie, przesadził?