Syn zmarłego jesienią zeszłego roku kompozytora Jarosława Kukulskiego oraz piosenkarki Moniki Borys, Piotr Kukulski, postanowił pójść w ślady rodziców i sławnej przyrodniej siostry. Pomoc w nagraniu debiutanckiej płyty zaoferował mu muzyk legendarnego zespołu Trubadurzy, Marian Lichtman, przyjaciel Jarosława Kukulskiego.
Kiedy Piotrek rok temu powiedział mi, że chce śpiewać, zapytałem co na to ojciec - wspomina w rozmowie z tygodnikiem Życie na gorąco Lichtman. Powiedział, że ojciec jeszcze nic o tym pomyśle nie wie. Nie chciałem robić nic wbrew woli Jarka, który wolał, by syn nie miał nic wspólnego z show biznesem. Ale gdy posłuchałem nagrań Piotrka, postanowiłem przekonać jego ojca. Był wtedy bardzo słaby, ale usłyszałem w jego głosie dumę z syna. To nagranie go przekonało. Powiedział, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej, ale jedzie do sanatorium nad morze. Trochę się podkuruje i po powrocie wrócimy do tematu. Niestety już nie zdążył.
Lichtman, który prowadzi obecnie firmę producencką, postanowił pomóc synowi przyjaciela: Zrobię to z przyjemnością i czystym sumieniem, bo wiem, że mam zgodę jego ojca - zapewnia muzyk.
Nie wiadomo, co o tych planach sądzi przyrodnia siostra Piotra, Natalia Kukulska. Historia rodzinna towarzysząca promocji płyty jest gotowa, będzie więc o czym opowiadać w wywiadach. Myślicie, że mu się uda?