Nowe single Lady Gagi mają poważny problem, by powtórzyć na listach przebojów sukcesy poprzednich. Żądna skandali piosenkarka swoimi ostatnimi wyczynami zraziła do siebie wielu fanów. Albo ich po prostu znudziła. Pomimo tego, że coraz mniejsza liczba osób sięga po jej pojedyncze single, sporo osób zdecydowało się kupić jej nowy album i sprawdzić, czy nadal potrafi nagrywać dobre piosenki.
Dziennikarze muzyczni są zdania, że album Born This Way jest świetnie wyprodukowanym krążkiem. Chwalą piosenkarkę za to, że nie stoi w miejscu i zmienia swój styl. Dobra prasa i promocja rozpoczęta już na kilka miesięcy przed premierą płyty sprawiły, że ta w pierwszym tygodniu rozeszła się na całym świecie w 2-milionowym nakładzie. W dzisiejszych czasach to nie lada wyczyn.
Płyta trafiła na pierwsze miejsce najlepiej sprzedających się albumów w 20 krajach na całym świecie. W Polsce, po 3 dniach sprzedaży, zadebiutowała na pozycji 12. Tydzień później awansowała na 3.
Większość z 2 milionów sprzedanych krążków zostało zakupionych w Stanach Zjednoczonych. W ciągu tygodnia w Ameryce sprzedano 1 108 000 egzemplarzy płyty. 40% to wersje elektroniczne, które kupiono w ramach promocji serwisu muzycznego Amazon, który na dwa dni obniżył jej cenę z 9,99 dolara na 99 centów (zobacz: Lady Gaga sprzedaje płytę za... 2,80 zł!). W Wielkiej Brytanii w ciągu 7 dni sprzedano ponad 215 tysięcy egzemplarzy płyty, co jest najlepszym wynikiem tego roku.
Jak myślicie, czy pozycja Lady Gagi jako największej gwiazdy na świecie jest niezagrożona?