Przyzwyczailiśmy się już do szokujących strojów, występów i wypowiedzi Lady GaGi. Żeby zaskoczyć swoich fanów ze świata Zachodu piosenkarka musi się naprawdę mocno postarać. Jednak to, co nam wydaje się niegroźnym dziwactwem i sposobem na stałe podtrzymanie zainteresowania mediów, w bardziej konserwatywnych krajach uznawane jest za obrazę moralności.
I tak, władze Libanu zdecydowały właśnie o... zakazie sprzedaży nowej płyty GaGi, Born This Way. Jak argumentują władze, ich zdaniem twórczość piosenkarki jest "na granicy dobrego smaku" *i, co znacznie ciekawsze - *"ofensywnie chrześcijańska". Transport z tysiącami kopii płyty przybył drogą morską do Libanu pod koniec zeszłego tygodnia. Został jednak szybko przejęty przez urzędników Departamentu Obrony i przeniesiony w nieznane miejsce.
To dość ciekawa sytuacja, szczególnie, że Germanotta** jest niemal regularnie oskarżana przez organizacje chrześcijańskie o obrazę uczuć religijnych. Ostatnio na cenzurowanym znalazł się przecież klip do piosenki Judas. **Zobacz: Katolicy wściekli na GaGę! ZA TELEDYSK!