Michał Szpak zajęcia drugiego miejsca w pierwszej polskiej edycji X Factor z pewnością nie może zaliczyć do swoich porażek. Program zapewnił mu darmową promocję, rzeszę fanów (i antyfanów) oraz występ na tegorocznym Orange Warsaw Festival.
W rozmowie z Wp.tv Szpak komentuje zainteresowanie, jakie wzbudził w polskich mediach. Twierdzi, że przyczyną tego jest fakt, że nie wpasowuje się w ogólnie przyjęte standardy.
Taki mamy kraj, że jak wyjdzie ktoś trochę bardziej kolorowy, to człowiek musi go widzieć na każdym tabloidzie - mówi Michał. W Stanach czy gdziekolwiek indziej nie ma czegoś takiego, takich osób jak ja jest miliony. I chodzą po ulicach i nic im się nie dzieje. A ja jestem postrzegany przez media jako jakieś tam zjawisko, skoro tak myślą, to fajnie, jest mi miło.
Pomimo tego, że jego mentor, Kuba Wojewódzki, namiętnie przytaczał krytykujące Michała komentarze zamieszczane w sieci, ten twierdzi, że nie zwraca na nie uwagi i się nimi nie przejmuje:
Nie czytam komentarzy na internecie ze względu na to, że to są komentarze, które nic nie wnoszą. Do tych komentarzy nie można się odnieść, to są komentarze niekonstruktywne. Więc po co ja mam czytać te głupoty tak naprawdę?
Jak myślicie, czy bycie "kolorowym" kosztowało go wygraną w X Factor?