Emma Watson została gwiazdą kina w wieku 11 lat. Dzięki serii o Harrym Potterze, brytyjska aktorka stała się znana na całym świecie, a jej życie diametralnie się zmieniło. Rodzice Watson dbali, żeby ich córka dorastała w możliwie normalnych warunkach, ale nie mogli uchronić jej przed wszystkimi niebezpieczeństwami show-biznesu. W ostatnim wywiadzie dla magazynu Style Emma przyznała, że jest znacznie dojrzalsza niż jej rówieśnicy, a jednocześnie bardziej naiwna:
Sława i doświadczenie aktorstwa sprawiły, że jestem takim dziwnym połączeniem dwóch skrajności. Czuję się, jakbym miała 100 lat. *A z drugiej strony jestem bardzo młoda, naiwna i nie widziałam w swoim życiu jeszcze zbyt wiele. *Nie miałam doświadczeń, które posiadają moi rówieśnicy, bo rodzice bardzo mnie pilnowali. Z drugiej strony sama na siebie zarabiam, mam agenta i podejmuję ważne decyzje.
Dodatkowo często mam poczucie, że jestem najgorszą osobą na świecie - dodaje. Jestem przewrażliwiona i bardzo krytyczna wobec siebie samej. To straszne i bardzo męczące połączenie cech.
Zdaniem Watson, sława uniemożliwiła jej wypracowanie zdrowych relacji z płcią przeciwną. Nigdy nie miała normalnego związku i przez to jest wyjątkowo naiwna w sprawach damsko-męskich.