Wczoraj pisaliśmy, że kochanek Kim Kardashian postanowił się ujawnić. Bret Lockett, futbolista drużyny New England Patriots, w wywiadzie z In Touch Weekly opowiedział, że miał romans z gwiazdą programów reality show, kiedy ta była już w związku z Krisem Humhriesem, swoim obecnym narzeczonym.
W oficjalnym oświadczeniu prasowym Kardashian zarzeka się, że informacje tygodnika nie są prawdziwe. Już zapowiedziała, że pozwie tabloid za "niszczący jej wizerunek" artykuł. Zażądała również od 25-latka, by publicznie przyznał, że kłamał. Ten idzie jednak w zaparte i mówi, że rozprawa w sądzie nie jest mu straszna.
Proszę bardzo, niech mnie pozywa. Informacje wydrukowane w tygodniku są prawdziwe, więc nie mam się o co bać - mówi Bret w rozmowie z dziennikarzami. Nie jestem zaskoczony, że ona temu zaprzecza. Oboje znamy prawdę i jeśli ona nadal chce mnie pozwać, to nie jest dla mnie żaden problem. Mam dowody naszego romansu. Nadal posiadam smsy, zapisy rozmów i zdjęcia. Jeśli ona chce sobie o nich przypomnieć, to mogę je pokazać publicznie.
Lockett twierdzi jednak, że para nigdy nie uprawiała fizycznego seksu. Ograniczyli się jedynie do tego przez telefon. *Komu wierzycie? *