Nagła przemiana Soni Bohosiewicz jest chyba najczęściej dyskutowaną metamorfozą ostanich tygodni. To, że aktorka schudła 15 kilo widać gołym okiem, zresztą ona sama nie ma zamiaru sie tego wypierać. Jednak zdaniem specjalistów, nie poprzestała na odchudzaniu, ale też nie zdecydowała się na interwencję chirurgiczną. Najprawdopodobniej skorzystała ze znacznie mniej inwazyjnych zabiegów medycyny estetycznej.
Eksperci z kliniki Graviatan, na których opinię często powołuje się tygodnik Na żywo, podejrzewają, że Bohosiewicz ma już za sobą swój pierwszy botoks. Prawdopodobnie powiększyła sobie usta kwasem hialuronowym oraz skorzystała z zabiegu o nazwie "vuluma" czyli korekty owalu twarzy wspomnianą substancją.
Sonia natomiast tłumaczy się podobnie jak Maja Sablewska - że zmianę rysów twarzy zawdzięcza diecie.
_**Specjalnie przygotowane jedzenie przyjeżdżało z trenerem**_ - zapewnia.
Przypomnijmy, że i Sablewska ostatecznie zrezygnowała z tłumaczenia się dietą i przyznała, co tak naprawdę ją odmieniło: "Tak, poprawiałam usta!"