U Kuby Wojewódzkiego można było wczoraj zobaczyć kontrowersyjną trójcę IV RP. Kontrowersyjny prowadzący, polityk i jurorka muzycznych programów zasiedli razem w studio i poruszyli kilka kwestii, zdawać by się mogło mało interesujących dla Pudelka. A jednak!
Oto dowiadujemy się, że Ela Zapendowska zna Piotra Rubika od lat i uważa go za "fajnego kolesia". Problem w tym, że Rubik "umiejętnie wpasował się w pewne narodowo-patriotyczno-chrześcijańskie wzorce i na nich bazuje, zarabiając przy tym gruba kasę". A tym Zapendowska gardzi, uważając tym samym kompozytora za pozbawionego osobowości. Trudno nam się nie zgodzić, w końcu pani Ela to prawdziwy autorytet.
Listę najmniej utalentowanych artystów polskiej estrady według Zapendowskiej otwierają Gosia Andrzejewicz i Magda Femme ("Magda, Maria, jak ona się tam nazywa. Tragedia!"). Na pamiątkę występu w programie pani Ela dostała od Wojewódzkiego koszulkę z napisem "Herbuś Killer" - my też taką chcemy!
Podobały nam się bardzo wokalne popisy posła Jacka Kurskiego, który odśpiewał hymn pochwalny na cześć jaśnie nam rządzących oraz zadziorną piosenkę ulicznego rzezimieszka. Niby poważny i opanowany, a i tak momentami wydawał nam się bardziej zabawny od prowadzącego. Ale do tego trzeba przywyknąć. Dziś odnotowaliśmy jedynie trzy wzmianki o ABW, jedną o narkotykach i jedną o homoseksualistach. Kuba powoli zmienia repertuar?