Jeanette Vik musiała odejść z zespołu, bo... była za ładna. Oficjalnym powodem rozwiązania współpracy z Norweżką była jej niewystarczająca znajomość języka polskiego (zobacz:
Ich Troje ma kolejną wokalistkę...). Jak można było jednak podejrzewać, sprawa ma drugie dno.
_**Dominice nie podoba się żadna kobieta, która jest blisko Michała**_ - mówi w rozmowie z Faktem jego znajomy. Jest bardzo zazdrosną partnerką. Od początku patrzyła krzywo na młodą i atrakcyjną wokalistkę. Michał zwraca uwagę kobiet i ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Najwyraźniej Dominika postanowiła zastosować sprawdzoną metodę zaufania poprzez kontrolę i nie zamierza pozostawiać narzeczonemu zbyt wiele swobody. To podobno ona zmusiła go do zwolnienia Vik. Oczywiście "dla dobra zespołu", o który musi dbać jako jego menedżerka.
Dominika od samego początku starała się towarzyszyć Michałowi na każdym kroku - mówi informator tabloidu. Aż w końcu została menedżerem zespołu. Głównie po to, by mieć wszystko na oku.